Natural Flow Logo

NA SZCZĘŚCIE PRAGNIENIA SIĘ NIE STARZEJĄ.

Kategoria: MIŁOŚĆ

Cześć, zaczęłam się starzeć, tak od środka długo przed trzydziestką.
Nie robiąc latami czegoś swojego usychałam jak wszystkie kwiatki które postanowiłam mieć i zapominałam je podlewać. Patrzyłam na ten świat smutnymi oczami. Miejscami go nie rozumiałam: jak można być tak pięknym i odległym zarazem? 

Któregoś dnia rozpoznałam siebie: patrząc na jedyne drzewo w szczerym polu, w radości psa, w jego zakochanych oczach, w lesie, leżąc na mchu i siedząc obok, kogoś kto widział świat długo przede mną.

Rozpoznałam siebie w swoim lęku, spalał się ze wstydu. We łzach, co się kryją na końcu złości i w śmiechu, co przychodzi w najmniej odpowiednim momencie. Usłyszałam siebie w swojej ciszy o wszystkim.

Rozpoznałam siebie w otaczającym mnie świecie, odkryłam w nim swoje piękno. Nim to się stało umierałam z pragnienia, z braku własnej bliskości. Zostawiłam czekanie na lepszy czas, rozumienie więcej, rozgrzeszenie za życie, którego nie żyłam. 

Bywa, że śpiewam głośno wszystkim myślom, które chcą żebym pisała lepiej, była profesjonalna i narobiła certyfikatów jak pierogów na święta. Mogłabym być bardzo lepsza, zawsze i wciąż i w nieskończoność. Masz też tak? 

Ja tylko nie chce skończyć jak te kwiatki na parapecie. 
Będę Ci więc pisać o miłości do życia, które się już toczy. O miłości niełatwej i wyborach oczywistych gdy się już usłyszy swój naturalny głos. O trudach bycia wiernym sobie i bólu gdy się siebie porzuci. O pierwszej miłości, gdy mały człowiek przychodzi na świat i ten świat cały obejmuje go w pełni, a potem on zapomina o swoim byciu, ważnym jak ten świat cały. Doświadcza największego miłosnego zawodu, niekiedy trwa to całe życie. 

Czekanie może mieć wiele wymiarów. 

Może czekasz na kogoś, na wiosnę, na dyplom z wyróżnieniem, na pozwolenie by żyć już jak chcesz. To wszystko z zewnątrz nie gasi  tęsknoty. Żeby móc żyć swoje życie trzeba porozmawiać ze sobą szczerze, jak rozmawia się z psem, który nie ocenia, słucha i odpowiada swoim byciem. To są rozmowy długie, z pauzą gdy głos się łamie bo łzy trzeba przełknąć. A potem widzi się całego siebie, po wielu latach rozłąki, to jest dopiero orkiestra wzruszeń.

Czy Ty możesz już być? Czy szukasz siebie jeszcze na zewnątrz? 
Wejdź już do środka, daj odpocząć swoim obolałym oczom, tak długo patrzyły w odwrotnym kierunku. Twoje pragnienia się nie starzeją, opowiedz o nich całemu światu, już możesz, ale tam w środku Ty to przecież dobrze wiesz. 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

spodobał Ci się artykuł? Podaj go dalej

do góry